13.04.2019

1. Wiosenny klimat


Kiedy Assa wpadła w moje ręce byłam podekscytowana, ale bez przesady. Właściwie to kupiłam ją tylko dlatego, że pozbywała się jej mieszkająca w tym samym mieście znajoma- poczułam okazję, bo Pullipka wyjątkowo mi się spodobała i przez kilka mankamentów była niedroga.

Zastanawiałam się czy postąpiłam słusznie, ponieważ czułam, że moja faza na lalki minęła już jakiś czas temu, a na dodatek Pullipy nie były lalkami, które darzyłam największą sympatią. Ale od lipca wiele się zmieniło i teraz poluję od rana do wieczora na kolejne modele. 

Tak więc przedstawiam wam ową Assę! Imię podobno kojarzy się z tyłkiem i została mi zalecona jego zmiana, ale nie mam głowy do imion i nawet w Simsach wszystkie losuję! Poza tym już się do niego przywiązałam 😶

We Wrocławiu nie mam zbyt wielkich możliwości jeżeli chodzi o robienie zdjęć. Fotografowanie w mieście, wśród ludzi, jeszcze mnie trochę przytłacza i raczej nieprędko się za to zabiorę. Szybciej zdecyduję się na jakiś grupowy plenerek, ale i tak nic nie zastąpi własnego ogrodu. Dlatego przy każdym powrocie do domu natychmiast uderzam w taki ogródek i korzystam ile się da. Ogród jest duży, miejsc do sfocenia też jest od groma i wydaje mi się, że mam zagwarantowany plan zdjęciowy na najbliższe lata. Tym bardziej, że rośliny budzą się do życia i wszystko zmartwychwstaje.

Niestety ominął mnie sezon zimowy i spóźniłam się na śnieg, ale mam nadzieję, że następnym razem go złapię! Teraz trzeba się cieszyć kwiatkami i zielenią.


Muszę się pochwalić, ponieważ ta zielona sukienka została uszyta moimi własnymi, jeszcze nie do końca wyćwiczonymi rękami. I póki co jest to moje największe szyciowe osiągnięcie. Szyję od niedawna i czuję, że idzie mi coraz lepiej,  ale muszę przyznać, że tworzenie takich miniaturowych ubranek jest dosyć frustrujące. Nie chcę nawet myśleć o tym ile materiału moja maszyna do szycia już wciągnęła. Wtedy myślę, że może szycie ręczne poszłoby szybciej, ale szyję ręcznie gorzej niż tańczę 😌
Następnym razem pokażę wam trochę więcej zdjęć. Póki co to są wszystkie obrobione, a obróbka zdjęć idzie mi naprawdę topornie, więc na kolejne trzeba będzie poczekać.